to małe domki, substandardowe mieszkania w blokach, działki ziemi, rowery, ryksze i łodzie rybackie, stragany, czasem małe jadłodajnie, pralnie, szwalnie, punkty naprawy obuwia etc. Problem w tym, że ich posiadacze nie mają dokumentów, praw własności, nie mogą użyć tego majątku jako zastawu pod kredyt. Bez dokumentacji, respektowanej przez bank czy kasę pożyczkową, potwierdzającej, że to co mają, rzeczywiście do nich należy - ich zasoby to martwy kapitał.<br><br>Tego Zachód nie rozumie, bo dla cywilizacji zachodnich znaczenie dokumentacji posiadania jest dziś oczywistością, choć nie zawsze tak było.<br><br>W opinii de Soto, większość tradycyjnych prób rozwoju w Trzecim Świecie skazana jest na porażkę, gdyż