Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o jedzeniu,o gospodarstwie domowym
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o jedzeniu,o gospodarstwie domowym
Rok powstania: 2001
mam. Jeszcze kawałeczek jest, to zostawię
Ale jeszcze z Norwegii są?
No są. Właśnie chyba dzisiaj przyjdą, to ten kawałeczek jeszcze zostawię, żebym miała co poczęstować.
To dla mnie?
Yhy. mają dzisiaj przyjść.
Mamo, sprzedałem motor.
Zbyszek coś przebąkiwał.
Tylko kasę będę miał jutro.
Co sprzedałeś?
Motor. Jutro będę miał kasę. Zostawił mi telefon w zastaw.
Ale motor wziął już?
Yhy.
A jak ci nie zapłaci?
Zapłaci. Jak mi nie zapłaci, to wiesz. On powiedział, że on musi podrzucić do siostry. Powiedział, że jak nie zapłaci, to mi przywiezie w tym tygodniu. No nie miał jak wrócić do domu, bo autobus
Ale jeszcze z Norwegii są?
No są. Właśnie chyba dzisiaj przyjdą, to ten kawałeczek jeszcze zostawię, żebym miała co poczęstować.
To dla mnie?
Yhy. mają dzisiaj przyjść.
Mamo, sprzedałem motor.
Zbyszek coś przebąkiwał.
Tylko kasę będę miał jutro.
Co sprzedałeś?
Motor. Jutro będę miał kasę. Zostawił mi telefon w zastaw.
Ale motor wziął już?
Yhy.
A jak ci nie zapłaci?
Zapłaci. Jak mi nie zapłaci, to wiesz. On powiedział, że on musi podrzucić do siostry. Powiedział, że jak nie zapłaci, to mi przywiezie w tym tygodniu. No nie miał jak wrócić do domu, bo autobus
mam.<pause> Jeszcze kawałeczek jest, to zostawię <gap></><br><who2>Ale jeszcze z Norwegii są?</><br><who1>No są. Właśnie chyba dzisiaj przyjdą, to ten kawałeczek jeszcze zostawię, żebym miała co poczęstować.</><br><who3>To dla mnie?</><br><who1>Yhy.<pause> <gap> mają dzisiaj przyjść.</><br><who4>Mamo, sprzedałem motor.</><br><who1>Zbyszek coś przebąkiwał.</><br><who4>Tylko kasę będę miał jutro.</><br><who1>Co sprzedałeś?</><br><who4>Motor. Jutro będę miał kasę. Zostawił mi telefon w zastaw.</><br><who1>Ale motor wziął już?</><br><who4>Yhy.</><br><who1>A jak ci nie zapłaci?</><br><who4>Zapłaci.<pause> Jak mi nie zapłaci, to wiesz. On powiedział, że on musi podrzucić do siostry. Powiedział, że jak nie zapłaci, to mi przywiezie w tym tygodniu. No nie miał jak wrócić do domu, bo autobus
