tak? Dlaczego w taki sposób? Patos zbierał mu się w sercu jak ślina pod językiem. Co go to, kurwa, obchodzi?! Przecież powinien się przyzwyczaić, powinien się śmiać, patrzeć i ignorować wszystko. To tylko inna forma zatrudniania - medialna hucpa, audiowizualna obróbka kobiecych ciał. Nie, nie ciał - obróbka ludzkich pragnień. Świątynia i kasyno ludzkiej nędzy, obnażającej niewolnictwo i władzę. Bo przecież każdy orze, jak może - ta zasada rozgrzesza wszystkich i wszystko. Pieniądz, konto, bank, przeżycie do pierwszego. Pieniądz trawiony w myślach, wydalany w snach. Fantazmat szczęścia elementarnego - podatki, opłaty, nowa szminka, nowy ciuch, buty dla dziecka. Fantazmat powtarzalny, a jaki oklepany! Co za