Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
się podział? Zaczynam się denerwować... Co zrobić?
- Nie wiem. Najpierw pozbyć się Włodzia i Marianne, długo już nie wytrzymają. Gdzie ich zamierzałaś położyć?
- Albo w tamtych małych pokojach, ale tam śpią Zosia i Paweł... Gdzie ten Paweł? Albo tam, gdzie ty...
- Aha, rozumiem. To znaczy, że mam się przenieść na katafalk. O, pardon, chciałam powiedzieć na pomnik...
- Zgodziłabyś się?
- Po pierwsze nie widzę innego wyjścia, a po drugie nie mam właściwie nic przeciwko temu. Dobrze, że Elżbieta się wyprowadziła. Mogę tu nawet zostać na stałe. Lubię dużą przestrzeń.
- I nie będzie ci przeszkadzało, że tu jest bezpośrednie wyjście do ogrodu?
- Przeciwnie
się podział? Zaczynam się denerwować... Co zrobić?<br>- Nie wiem. Najpierw pozbyć się Włodzia i Marianne, długo już nie wytrzymają. Gdzie ich zamierzałaś położyć?<br>- Albo w tamtych małych pokojach, ale tam śpią Zosia i Paweł... Gdzie ten Paweł? Albo tam, gdzie ty...<br>- Aha, rozumiem. To znaczy, że mam się przenieść na katafalk. O, pardon, chciałam powiedzieć na pomnik...<br>- Zgodziłabyś się?<br>- Po pierwsze nie widzę innego wyjścia, a po drugie nie mam właściwie nic przeciwko temu. Dobrze, że Elżbieta się wyprowadziła. Mogę tu nawet zostać na stałe. Lubię dużą przestrzeń.<br>- I nie będzie ci przeszkadzało, że tu jest bezpośrednie wyjście do ogrodu?<br>- Przeciwnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego