uwzględnieniem metod opracowania, wystawiennictwa, konserwacji zbiorów. Negatywne spostrzeżenia dotyczyły ówczesnego stanu <foreign lang="italy">Centro del Cataloge Unico</foreign> w Rzymie, do którego oświadczeń przywiązywaliśmy dużą wagę ze względu na prowadzone u nas, choć w mniejszej skali, przedsięwzięcie. <page nr=273><br>Do równie ważnych i czasochłonnych punktów tej wyprawy należało przeglądanie katalogów i wynotowywanie poloników dla centralnego katalogu starych druków Biblioteki Narodowej. Eksplorację przeprowadzono głównie w bibliotekach rzymskich: Vallicelliana, Angelica, Casanatense, a także w słynnych zbiorach Emeryka Czapskiego; zdaniem naszej koleżanki ten znakomity kolekcjoner (głównie kartografii) "nie zna się na tych drukach".<br>Czytając zachowany z tamtych czasów dzienniczek, nie sposób oprzeć się wzruszeniu: wyczerpująca, całodzienna praca, fatalne odżywianie