Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
formie surrealistycznego reportażu "Kędzierzyn-Koźle pod wodą" powstał na długo przed kataklizmem.
Znakiem firmowym tej prozy jest przewrotne poczucie humoru, które widać np. w mojej ulubionej "Męce kartoflanej" opowiadającej o poszukiwaniu w niedzielę w Hamburgu potrzebnej do zrobienia śląskich klusek mąki. Kartoflanej, ma się rozumieć. To oczywiście musi się skończyć katastrofą. Kluski śląskie w Hamburgu, jeśli uznać je za metaforę, wiele mówią o niemiecko-śląskim pomieszaniu, które jest - jak sądzę - najważniejszą sprawą w twórczości Janusza Rudnickiego.
Grubą przesadą byłoby twierdzić, że najciekawsza polska proza powstaje na emigracji. Jednak bez tych kilku autorów, a zwłaszcza bez Dichtera, Kruszyńskiego i Rudnickiego, którzy w
formie surrealistycznego reportażu "Kędzierzyn-Koźle pod wodą" powstał na długo przed kataklizmem.<br>Znakiem firmowym tej prozy jest przewrotne poczucie humoru, które widać np. w mojej ulubionej "Męce kartoflanej" opowiadającej o poszukiwaniu w niedzielę w Hamburgu potrzebnej do zrobienia śląskich klusek mąki. Kartoflanej, ma się rozumieć. To oczywiście musi się skończyć katastrofą. Kluski śląskie w Hamburgu, jeśli uznać je za metaforę, wiele mówią o niemiecko-śląskim pomieszaniu, które jest - jak sądzę - najważniejszą sprawą w twórczości Janusza Rudnickiego.<br>Grubą przesadą byłoby twierdzić, że najciekawsza polska proza powstaje na emigracji. Jednak bez tych kilku autorów, a zwłaszcza bez Dichtera, Kruszyńskiego i Rudnickiego, którzy w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego