powiedział - mówi Szprycha.<br>Pająk uśmiecha się zadowolony, ale śmieje się do środka, nie pokazuje, że to go cieszy.<br>- Czy ja wiem - mówi skromnie - skąd mogę wiedzieć.<br>- Dobry - mówią dzieci z uszanowaniem.<br>Marych schodzi po schodach. Trzyma się poręczy, idzie ostrożnie, ma podbite oko, widać to nawet spod plastra, bo wystaje kawałek żółtego i kawałek fioletowego policzka, zatrzymuje się na półpiętrze i chwilę bardzo cicho rozmawia z Pająkiem, Pająk gdzieś leci, ściskając w dłoni pieniądze, leci do Ropuchy po papierosy.<br>Marych otwiera pakamerkę i ogląda swój motocykl. Staje potem na deszczu, który chłodzi jego rozgrzaną głowę, spłukuje brylantynę z włosów, sztywna fala