Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
jest coś okropnie niedobrze...
- Kogo zawiadomiłeś o moim przyjeździe? - spytałam w napięciu, z jakąś rozpaczliwą nadzieją, że może jednak...
- Nikogo - mruknął. - Kazałaś mi nikomu nie mówić.
- Jak to? Mojej matki też nie? Jerzego, Janki, kogoś u siebie w pracy? Nikogo?!
- Czy ty sobie wyobrażasz, że miałem czas? Byłem pewien, że każą płacić cło na granicy i musiałem zebrać pieniądze. Tobie się wydaje, że do tego cholernego Kołbaskowa tak łatwo dojechać? W piątek poleciałem samolotem do Szczecina, z Gorzowa jechałem taksówką. Z nikim się w ogóle nie widziałem, nikt nie wie, że wracasz, masz okazję zrobić im niespodziankę jak nigdy w życiu
jest coś okropnie niedobrze...<br>- Kogo zawiadomiłeś o moim przyjeździe? - spytałam w napięciu, z jakąś rozpaczliwą nadzieją, że może jednak...<br>- Nikogo - mruknął. - Kazałaś mi nikomu nie mówić.<br>- Jak to? Mojej matki też nie? Jerzego, Janki, kogoś u siebie w pracy? Nikogo?!<br>- Czy ty sobie wyobrażasz, że miałem czas? Byłem pewien, że każą płacić cło na granicy i musiałem zebrać pieniądze. Tobie się wydaje, że do tego cholernego Kołbaskowa tak łatwo dojechać? W piątek poleciałem samolotem do Szczecina, z Gorzowa jechałem taksówką. Z nikim się w ogóle nie widziałem, nikt nie wie, że wracasz, masz okazję zrobić im niespodziankę jak nigdy w życiu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego