ze spokojem i wzniosłością chwili, kiedy blade i drżące palce chorego ściskają mocno, uspokajające dłonie, współczującego lekarza. Ten prosty ruch, niemo zapowiadający, że wszystkie siły współczesnej wiedzy i myśli ludzkiej będą niezwłocznie przywołane na pomoc, należy zaliczyć do najwspanialszych uczynków rodzaju ludzkiego. To więcej niż rytuał. Gdy ból i lęk każą choremu myśleć, że wszystko jest już stracone, uścisk dłoni lekarza przynosi ulgę i nadzieję. Jej siła może zmienić przebieg choroby i wzmocnić działanie najcudowniejszych leków. Stanowi to dziś, tak jak zawsze, największy cud medycyny.</><br> Słuchając Profesora, starałem się uchwycić atmosferę tego wnętrza, odkładając w pamięci: kolekcjoner rzeczy niezwykłych z filozoficznym