Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
się kuca.
- Kuca... - burknął cywil i wyjąwszy latarkę polazł oględnie w dół, po głazach, które Szczęsny na schody po robocie Staszka ponarzucał.
W mroku i zaduchu posuwali się gęsiego po opleśniałych korytarzach, coraz bliżej muru, którym Staszek odciął Fordonek. Szczęsny znów potarł kark. - Jeśli zauważą, że mur jest świeży? - jeśli każą rozwalać? Julian wpadnie im w ręce, ale Madzia zdąży chyba wyskoczyć przez okienko.
Nikłe oczko latarki prześliznęło się po murze i powiodło ich błędnym ognikiem dalej ku wyjściu.
- Wiesz pan, kogo szukamy? - spytał otrzepując się z brudu "gumowany". - Tego prowodyra, tego rannego... Musi być gdzieś niedaleko. Nic wam o nim
się kuca.<br>- Kuca... - burknął cywil i wyjąwszy latarkę polazł oględnie w dół, po głazach, które Szczęsny na schody po robocie Staszka ponarzucał.<br>W mroku i zaduchu posuwali się gęsiego po opleśniałych korytarzach, coraz bliżej muru, którym Staszek odciął Fordonek. Szczęsny znów potarł kark. - Jeśli zauważą, że mur jest świeży? - jeśli każą rozwalać? Julian wpadnie im w ręce, ale Madzia zdąży chyba wyskoczyć przez okienko.<br>Nikłe oczko latarki prześliznęło się po murze i powiodło ich błędnym ognikiem dalej ku wyjściu.<br>- Wiesz pan, kogo szukamy? - spytał otrzepując się z brudu "gumowany". - Tego prowodyra, tego rannego... Musi być gdzieś niedaleko. Nic wam o nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego