Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.02 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tylko skręcał, dziesięć kilometrów przez lasy i już w domu. Premier Pol obiecał rozpoczęcie prac w tym roku (to znaczy 2004), ale na razie jest tylko jedno osiągnięcie, a mianowicie nieustające ostrzeżenia: wyboje 21,6 kilometra, koleiny 8,5 kilometra i znowu wyboje 10,1 kilometra. Podziwiam, że minister Pol kazał to policzyć po przecinku, bo bardzo mi to pomaga.
Podobnie zresztą jest z innymi autostradami, więc dlaczego moja miałaby być pierwsza. Chociaż z historii mi wiadomo, że droga Berlin-Moskwa i z powrotem odgrywała czasem istotną rolę. I tu nagle pojąłem, jak to się dzisiaj mówi, "filozofię" premiera Pola. Jemu
tylko skręcał, dziesięć kilometrów przez lasy i już w domu. Premier Pol obiecał rozpoczęcie prac w tym roku (to znaczy 2004), ale na razie jest tylko jedno osiągnięcie, a mianowicie nieustające ostrzeżenia: wyboje 21,6 kilometra, koleiny 8,5 kilometra i znowu wyboje 10,1 kilometra. Podziwiam, że minister Pol kazał to policzyć po przecinku, bo bardzo mi to pomaga.<br>Podobnie zresztą jest z innymi autostradami, więc dlaczego moja miałaby być pierwsza. Chociaż z historii mi wiadomo, że droga Berlin-Moskwa i z powrotem odgrywała czasem istotną rolę. I tu nagle pojąłem, jak to się dzisiaj mówi, "filozofię" premiera Pola. Jemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego