Chorwacji</>.<br><au>BBC, AFP</></><br><br><div type="news" sub="world"><br><tit><name type="place">Rosja</></><br><tit>Funkcjonariusze biją obywateli regularnie i często</><br><tit>Nie dzwońcie po milicję</><br><br><div1><br><br><intro>Pobicia na posterunkach i w aresztach zdarzają się regularnie i często - alarmują rosyjscy obrońcy praw człowieka. 80 procent lekarzy pogotowia i punktów pierwszej pomocy przyznaje, że musiało opatrywać ofiary milicyjnej przemocy.</><br><name type="person">Denis Pietrow</> został zatrzymany przez kazańskich milicjantów. Lekarz, który go potem badał, stwierdził, że mężczyzna ma stłuczoną klatkę piersiową, złamane dwa żebra, obity staw kolanowy i wstrząs mózgu. Milicjanci pytani, co się stało, wyjaśnili, że <name type="person">Pietrow</> mógł się potłuc spadając ze stołka, w czasie gdy zmieniał żarówkę w gabinecie śledczego. To typowe tłumaczenie dla rosyjskich stróżów