Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Wszystkie te poematy, oratoria, panegiryki były tylko kamuflażem, chroniącym pisarza przed utratą łask i pozycji w swym środowisku. Nie przeszkadzało to jednak, że kiedy ponownie nastał przymrozek w kulturze, autorzy utworów, których wyrzekli się skwapliwie, powrócili do dawnych przekonań, ale chwalili już kogoś innego. Są bowiem artyści, którym dworska natura każe podporządkować się aktualnemu władcy i tworzyć na jego cześć. Charakter mają giętki, naturę pochlebców i sumienie bez zobowiązań moralnych.
Czy Kazimierz miał jednakowy stosunek do wszystkich, którzy go otaczali? Uchodził powszechnie za człowieka przystępnego i wyrozumiałego. Ale czy można wobec każdego być otwartym, każdemu przychylnym? Sądzę, że nie. Nie miałem
Wszystkie te poematy, oratoria, panegiryki były tylko kamuflażem, chroniącym pisarza przed utratą łask i pozycji w swym środowisku. Nie przeszkadzało to jednak, że kiedy ponownie nastał przymrozek w kulturze, autorzy utworów, których wyrzekli się skwapliwie, powrócili do dawnych przekonań, ale chwalili już kogoś innego. Są bowiem artyści, którym dworska natura każe podporządkować się aktualnemu władcy i tworzyć na jego cześć. Charakter mają giętki, naturę pochlebców i sumienie bez zobowiązań moralnych.<br>Czy Kazimierz miał jednakowy stosunek do wszystkich, którzy go otaczali? Uchodził powszechnie za człowieka przystępnego i wyrozumiałego. Ale czy można wobec każdego być otwartym, każdemu przychylnym? Sądzę, że nie. Nie miałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego