Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 27.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
członkowie Ligi. W końcu pchnęli drzwi i wyszli. Wszystkich aresztowała milicja.
Później udało nam się opuścić budynek. Po chwili ŻYCIE otrzymało relację z końcówki wiecu na mińskim placu Bangalore. Tam też byliśmy świadkami masowych zatrzymań ludzi, którzy opuszczali wiec.
Aresztowanych Polaków po kilku godzinach milicja wywiozła za miasto, na miejsce kaźni białoruskich patriotów w czasach stalinowskich. Stamtąd Polacy musieli piechotą wracać do Mińska.
Andrzej R. Potocki



Kłopoty na łączach sprawiły, że oddziały PKO BP miewały trudności z wypłatami rekompensat

Bez paniki, z potknięciami

Do kas przyszli w sobotę wszyscy. I ci, na których czekały pieniądze z tytułu wypłat rekompensat, i ci
członkowie Ligi. W końcu pchnęli drzwi i wyszli. Wszystkich aresztowała milicja. <br>Później udało nam się opuścić budynek. Po chwili ŻYCIE otrzymało relację z końcówki wiecu na mińskim placu Bangalore. Tam też byliśmy świadkami masowych zatrzymań ludzi, którzy opuszczali wiec. <br>Aresztowanych Polaków po kilku godzinach milicja wywiozła za miasto, na miejsce kaźni białoruskich patriotów w czasach stalinowskich. Stamtąd Polacy musieli piechotą wracać do Mińska.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Andrzej R. Potocki&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Kłopoty na łączach sprawiły, że oddziały PKO BP miewały trudności z wypłatami rekompensat&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Bez paniki, z potknięciami&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Do kas przyszli w sobotę wszyscy. I ci, na których czekały pieniądze z tytułu wypłat rekompensat, i ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego