Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
się nawet osobiście zagwarantować młodzieży bezpieczeństwo. Fatalnie w roli negocjatora wypada natomiast senator Anna Bogucka-Skowrońska. Wyzywa młodzież od "dzikich hord" i "chuliganerii", a pozostawioną na ulicy kukłę komentuje stwierdzeniem "tylko zwierzęta po sobie nie sprzątają". Szalikowcy odpowiadają jej śmiechem, a na pytanie, czy tak zachowują się cywilizowani ludzie, trzynastoletni kibic podsuwa jej pod nos pałkę. - Ale my nie jesteśmy cywilizowani - dopowiada.

- Moim zdaniem ci młodzi ludzie to jedyna nadzieja. Są wspaniali. Kiedy widzą kłamstwo i fałsz, protestują - nie zgadza się z opiniami pani senator radny Ustki Jerzy Izdebski, niedawny kandydat ROP do Senatu. - Oni podświadomie czują, że tu są jakieś
się nawet osobiście zagwarantować młodzieży bezpieczeństwo. Fatalnie w roli negocjatora wypada natomiast senator Anna Bogucka-Skowrońska. Wyzywa młodzież od "dzikich hord" i "chuliganerii", a pozostawioną na ulicy kukłę komentuje stwierdzeniem "tylko zwierzęta po sobie nie sprzątają". Szalikowcy odpowiadają jej śmiechem, a na pytanie, czy tak zachowują się cywilizowani ludzie, trzynastoletni kibic podsuwa jej pod nos pałkę. - Ale my nie jesteśmy cywilizowani - dopowiada.<br><br>- Moim zdaniem ci młodzi ludzie to jedyna nadzieja. Są wspaniali. Kiedy widzą kłamstwo i fałsz, protestują - nie zgadza się z opiniami pani senator radny Ustki Jerzy Izdebski, niedawny kandydat ROP do Senatu. - Oni podświadomie czują, że tu są jakieś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego