Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
słuchają słów żony premiera, Ludgardy Buzek, dyrektorki szkoły Przemka, władz miasta. Potem jeden z nich mówi o klubowym sektorze "Czarnych", w którym zawsze pozostanie jedno wolne miejsce...

Wśród kwiatów na grób Przemka kładzione są klubowe szaliki i znicze z wypisanymi pisakiem nazwami klubów.

Policja też się uczy

Pod cmentarzem na kibiców czeka, wbrew zapowiedziom władz, radiowóz. Głos przez megafon mówi, że poprowadzi on kibiców przez miasto "dla ich własnego bezpieczeństwa". W tym momencie pryska podniosły nastrój, zaczynają się gwizdy i okrzyki "prowokacja". Nie wiadomo skąd pojawia się, jakby na wabia, dziesięciu funkcjonariuszy przy ulicy Sienkiewicza. W ostatniej chwili udaje im się
słuchają słów żony premiera, Ludgardy Buzek, dyrektorki szkoły Przemka, władz miasta. Potem jeden z nich mówi o klubowym sektorze "Czarnych", w którym zawsze pozostanie jedno wolne miejsce...<br><br>Wśród kwiatów na grób Przemka kładzione są klubowe szaliki i znicze z wypisanymi pisakiem nazwami klubów.<br><br>&lt;tit&gt;Policja też się uczy&lt;/&gt;<br><br>Pod cmentarzem na kibiców czeka, wbrew zapowiedziom władz, radiowóz. Głos przez megafon mówi, że poprowadzi on kibiców przez miasto "dla ich własnego bezpieczeństwa". W tym momencie pryska podniosły nastrój, zaczynają się gwizdy i okrzyki "prowokacja". Nie wiadomo skąd pojawia się, jakby na wabia, dziesięciu funkcjonariuszy przy ulicy Sienkiewicza. W ostatniej chwili udaje im się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego