Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
głupią rozrywką.
Jak dobrze, jak lekko nam teraz żyć. Wszystko ma sens. Każda szklanka mleka, każdy uśmiech, każde spojrzenie, każdy powrót do domu, każde pytanie, każda odpowiedź, zaśnięcie - obudzenie. Widzę, jak powraca jej nadzieja. Już zdrowieje! Z każdym dniem.
Prawie nie rozmawiamy. Uśmiecha się do mnie, jak wtedy w Filharmonii, kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem. Mój Grek Teofan.
Dotykam wargami jej ust - i to jest jak uchylenie nieba - otwarcie raju. Nie otwieraj innego raju, dość mi... Kiedyś czytałem taki wiersz...
Nie mogę wyobrazić sobie, żeby stało się między nami... wszystko. Wyobraźnia nie działa. Obraz zasnuwa się mgłą.
Ewa...
Okularnik powiedział, że
głupią rozrywką. <br>Jak dobrze, jak lekko nam teraz żyć. Wszystko ma sens. Każda szklanka mleka, każdy uśmiech, każde spojrzenie, każdy powrót do domu, każde pytanie, każda odpowiedź, zaśnięcie - obudzenie. Widzę, jak powraca jej nadzieja. Już zdrowieje! Z każdym dniem. <br>Prawie nie rozmawiamy. Uśmiecha się do mnie, jak wtedy w Filharmonii, kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem. Mój Grek Teofan. <br> Dotykam wargami jej ust - i to jest jak uchylenie nieba - otwarcie raju. Nie otwieraj innego raju, dość mi... Kiedyś czytałem taki wiersz... <br>Nie mogę wyobrazić sobie, żeby stało się między nami... wszystko. Wyobraźnia nie działa. Obraz zasnuwa się mgłą.<br> Ewa...<br>Okularnik powiedział, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego