huśtawkę, karuzelę z muzyką...<br>- Widzisz, Felek, ty nie jesteś królem, więc tego nie rozumiesz. Dobrze, niech będzie karuzela, ale nie jedna. Zaraz na przyszłym posiedzeniu powiem, żeby we wszystkich szkołach urządzić huśtawki i karuzele z muzyką.<br>- I kręgielnie, i strzelnice.<br>- No widzisz...<br><gap reason="sampling"><br>Za to kapitan był coraz weselszy. Przypomniał sobie, kiedy to uciekł z domu rodziców, zapisał się do Legii Cudzoziemskiej i walczył z Murzynami. Młody był wtedy i wesoły chłopak.<br>Najbardziej cieszył się Felek.<br>- Jakeś jechał do białych królów, to mnie nie zabrałeś, tylko kapitańskich lalusiów. A jak jedziesz do ludożerców, tamci cię opuścili, a Felek jedzie.<br> - Mój Felku - tłumaczył