Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
istotnie oddał w komis do Desy sześć swoich obrazów, wyrwanych sobie wręcz spod serca. Oddał je na stracenie, na zagładę, na sprzedaż...! Oddawszy, z początku gorliwie dowiadywał się o ich losy, potem, zaabsorbowany konkursem w pracowni, nieco je zaniedbał, a potem w ogóle o nich zapomniał. Stracił nadzieję, że ktokolwiek kiedykolwiek je kupi, zwłaszcza że wyznaczona za nie cena nie należała do rzędu drobnych. I oto teraz, właśnie teraz, w najtragiczniejszej chwili życia, otrzymał wiadomość, że wszystkie sześć znalazły nabywców!
A ten fakt nie tylko daje mu w rękę te przeklęte, sprzeniewierzone pieniądze. Ten fakt potwierdza to, czego się domyślał, co
istotnie oddał w komis do Desy sześć swoich obrazów, wyrwanych sobie wręcz spod serca. Oddał je na stracenie, na zagładę, na sprzedaż...! Oddawszy, z początku gorliwie dowiadywał się o ich losy, potem, zaabsorbowany konkursem w pracowni, nieco je zaniedbał, a potem w ogóle o nich zapomniał. Stracił nadzieję, że ktokolwiek kiedykolwiek je kupi, zwłaszcza że wyznaczona za nie cena nie należała do rzędu drobnych. I oto teraz, właśnie teraz, w najtragiczniejszej chwili życia, otrzymał wiadomość, że wszystkie sześć znalazły nabywców!<br>A ten fakt nie tylko daje mu w rękę te przeklęte, sprzeniewierzone pieniądze. Ten fakt potwierdza to, czego się domyślał, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego