Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
Zawisł spojrzeniem na moich wargach.
- Nie potrafię tego ubrać w słowa. Pamiętam, jak przez mgłę... wrażenia, ale nie mogę przypomnieć sobie żadnej osoby.
- Pamiętasz?
- Nie.

Rozdział 8
Na drugi dzień, rano, wybrałam się do miasta. Postanowiłam powędrować jego zachodnią częścią, całkowicie mi nie znaną. Dotarłam na rynek, a potem zaczęłam kierować się w stronę wysokich, niebieskich drzew, a raczej ich czubków, ledwo widocznych zza dachów domów. "Niebieskie drzewa rosną w ogrodach aromaciarzy, a oni zajmują zachodnią część stolicy", powiedziała wczoraj Nona, i wtedy postanowiłam, że obejrzę je z bliska.
Wbiegłam na wąską i krętą ulicę piekarzy, na której aż wibrowało od wspaniałych
Zawisł spojrzeniem na moich wargach.<br>- Nie potrafię tego ubrać w słowa. Pamiętam, jak przez mgłę... wrażenia, ale nie mogę przypomnieć sobie żadnej osoby.<br>- Pamiętasz?<br>- Nie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Rozdział 8&lt;/&gt; <br>Na drugi dzień, rano, wybrałam się do miasta. Postanowiłam powędrować jego zachodnią częścią, całkowicie mi nie znaną. Dotarłam na rynek, a potem zaczęłam kierować się w stronę wysokich, niebieskich drzew, a raczej ich czubków, ledwo widocznych zza dachów domów. "Niebieskie drzewa rosną w ogrodach aromaciarzy, a oni zajmują zachodnią część stolicy", powiedziała wczoraj Nona, i wtedy postanowiłam, że obejrzę je z bliska.<br>Wbiegłam na wąską i krętą ulicę piekarzy, na której aż wibrowało od wspaniałych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego