Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
jestem zdecydowanie przeciwny przechodzeniu ludzi ze służb do polityki. To służby powinny znajdować się pod polityczną kontrolą.

Czy rzeczywiście Andrzej Anklewicz przekroczył tę "cienką czerwoną kreskę", której przekroczyć nie powinien, i kiedy to zrobił? Wstępując do Służby Bezpieczeństwa? Lojalnie pracując dla nowej władzy? Wchodząc do Urzędu Rady Ministrów, do centrum kierowania państwem?

On sam uważa swoją drogę życiową za zupełnie normalną. Pochodzi ze Szczecina, gdzie ukończył Liceum im. B. Krzywoustego, następnie, w r. 1972, dostał się na Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Wydział rzeczywiście bardzo polityczny; jedyny, na którym działała w uczelni studencka grupa partyjna. Jej szefami byli
jestem zdecydowanie przeciwny przechodzeniu ludzi ze służb do polityki. To służby powinny znajdować się pod polityczną kontrolą.&lt;/&gt;<br><br>Czy rzeczywiście Andrzej Anklewicz przekroczył tę "cienką czerwoną kreskę", której przekroczyć nie powinien, i kiedy to zrobił? Wstępując do Służby Bezpieczeństwa? Lojalnie pracując dla nowej władzy? Wchodząc do Urzędu Rady Ministrów, do centrum kierowania państwem?<br><br>On sam uważa swoją drogę życiową za zupełnie normalną. Pochodzi ze Szczecina, gdzie ukończył Liceum im. B. Krzywoustego, następnie, w r. 1972, dostał się na Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Wydział rzeczywiście bardzo polityczny; jedyny, na którym działała w uczelni studencka grupa partyjna. Jej szefami byli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego