Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
po prawej górę Fudżi - większą i dostojniejszą niż obserwowana z pokładu "Nord III", gdy dopływałem do Japonii. Wszędzie zaś tłumy skośnookich ludzi i od kilku godzin żadnego Europejczyka. Zanurzaliśmy się w Japonii na całego.
Wszystko, co nastąpiło za chwilę, stało się za sprawą pewnego krewkiego pana, niech mu będzie Ja-kiś-tam, nazwiska już nie pamiętam. Otóż pan Ja-kiś-tam zdobył powszechną, choć nieco ryzykowną sławę, gdy cała Japonia, a ściśle jej mury i płoty zostały pokryte listami gończymi informującymi, iż Jakiś-tam dokonał zuchwałego rabunku największego z banków, wysadził coś w powietrze, używając nawet jak na taką sytuację zbyt
po prawej górę Fudżi - większą i dostojniejszą niż obserwowana z pokładu "Nord III", gdy dopływałem do Japonii. Wszędzie zaś tłumy skośnookich ludzi i od kilku godzin żadnego Europejczyka. Zanurzaliśmy się w Japonii na całego.<br> Wszystko, co nastąpiło za chwilę, stało się za sprawą pewnego krewkiego pana, niech mu będzie Ja-kiś-tam, nazwiska już nie pamiętam. Otóż pan Ja-kiś-tam zdobył powszechną, choć nieco ryzykowną sławę, gdy cała Japonia, a ściśle jej mury i płoty zostały pokryte listami gończymi informującymi, iż Jakiś-tam dokonał zuchwałego rabunku największego z banków, wysadził coś w powietrze, używając nawet jak na taką sytuację zbyt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego