Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
by pomógł mu podjąć decyzję. Miał gości, tym razem grupę sąsiadów z osiedla, graniczącego z posesją komitetu.
- Państwo reprezentują komitet blokowy... - zaczął, ale jeden z członków delegacji przerwał mu dość ostro.
- Radę osiedla, panie sekretarzu, radę osiedla. Komitety były przedtem, a nas wybrali mieszkańcy, żebyśmy ich reprezentowali - powiedział, a pozostali kiwali głowami.
Przewodniczącego Rady Michał znał dobrze - razem byli w zarządzie reaktywowanego Towarzystwa Tatrzańskiego.
- Państwo przyszli z memoriałem - kontynuował Pierwszy - w którym zwracają się do nas z prośbą o udostępnienie części naszego terenu na plac zabaw dla osiedlowych dzieci. Na osiedlu nie mają gdzie się bawić, wszędzie albo parkingi, albo trawniki
by pomógł mu podjąć decyzję. Miał gości, tym razem grupę sąsiadów z osiedla, graniczącego z posesją komitetu.<br>- Państwo reprezentują komitet blokowy... - zaczął, ale jeden z członków delegacji przerwał mu dość ostro.<br>- Radę osiedla, panie sekretarzu, radę osiedla. Komitety były przedtem, a nas wybrali mieszkańcy, żebyśmy ich reprezentowali - powiedział, a pozostali kiwali głowami.<br>Przewodniczącego Rady Michał znał dobrze - razem byli w zarządzie reaktywowanego Towarzystwa Tatrzańskiego.<br>- Państwo przyszli z memoriałem - kontynuował Pierwszy - w którym zwracają się do nas z prośbą o udostępnienie części naszego terenu na plac zabaw dla osiedlowych dzieci. Na osiedlu nie mają gdzie się bawić, wszędzie albo parkingi, albo trawniki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego