Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
prezydenta. Wszyscy o tym żarłocznie szeptali, niby z oburzeniem. Moja książka wydobywa na jaw - i kompromituje - to ciśnienie, pod którym żyje każda para królewska. A tak na marginesie, nie widzę niczego złego w tym, że mąż myje żonie plecy, nawet jeśli jest prezydentem.

Świat pana powieści przypomina moralne szambo: przekręty, kłamstwa, przemoc. Nie za czarno?

- Nasza cywilizacja przeżywa trudny moment. Z jednej strony wierzymy, że to jest najlepsza cywilizacja w dziejach świata, a nasz sposób życia powinien być przyjęty przez wszystkie narody żyjące na ziemi jako idealna forma egzystencji ludzkiego gatunku. Ale pod podszewką tego przekonania jest wrogość wobec własnej cywilizacji
prezydenta. Wszyscy o tym żarłocznie szeptali, niby z oburzeniem. Moja książka wydobywa na jaw - i kompromituje - to ciśnienie, pod którym żyje każda para królewska. A tak na marginesie, nie widzę niczego złego w tym, że mąż myje żonie plecy, nawet jeśli jest prezydentem. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Świat pana powieści przypomina moralne szambo: przekręty, kłamstwa, przemoc. Nie za czarno? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Nasza cywilizacja przeżywa trudny moment. Z jednej strony wierzymy, że to jest najlepsza cywilizacja w dziejach świata, a nasz sposób życia powinien być przyjęty przez wszystkie narody żyjące na ziemi jako idealna forma egzystencji ludzkiego gatunku. Ale pod podszewką tego przekonania jest wrogość wobec własnej cywilizacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego