Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z Krakowa do Warszawy. To już drugie w historii takie wielkie przenosiny.

KRAJ



Władza na rykowisku

Interesy z politykami najlepiej robić na polowaniach

Polska polityka nie może się obejść bez łowów. Politycy chętnie załatwiają interesy i ocieplają kontakty przy akompaniamencie wystrzałów, zapachu świeżej krwi i dobrze zmrożonej wódki. Myśliwi to klan wtajemniczonych, a ten nie może się obyć bez dygnitarzy.

AGNIESZKA RYBAK

Stanisław Żelichowski, poseł PSL, leśnik-myśliwy, który kilka razy zasiadał w ministerialnym fotelu, wspomina, jak to kiedyś znalazł się na polowaniu pod Warszawą. Towarzystwo było doborowe: politycy, biznesmeni, duchowni, a on po dojeździe na miejsce zorientował się, że nie
z Krakowa do Warszawy. To już drugie w historii takie wielkie przenosiny.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;KRAJ&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Władza na rykowisku&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Interesy z politykami najlepiej robić na polowaniach&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Polska polityka nie może się obejść bez łowów. Politycy chętnie załatwiają interesy i ocieplają kontakty przy akompaniamencie wystrzałów, zapachu świeżej krwi i dobrze zmrożonej wódki. Myśliwi to klan wtajemniczonych, a ten nie może się obyć bez dygnitarzy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;AGNIESZKA RYBAK&lt;/&gt;<br><br>Stanisław Żelichowski, poseł PSL, leśnik-myśliwy, który kilka razy zasiadał w ministerialnym fotelu, wspomina, jak to kiedyś znalazł się na polowaniu pod Warszawą. Towarzystwo było doborowe: politycy, biznesmeni, duchowni, a on po dojeździe na miejsce zorientował się, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego