Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
idzie na emeryturę.
- Otóż nie, właśnie zmienił zdanie. Pragnie pozostać na służbie jeszcze dwa lata: z miłości do pani dziedziczki, a także inaczej renta mu się nie bardzo kalkuluje.
- Dobrze, mój drogi baronie. Ale może rachunki odłożymy na kiedy indziej. Zanieś mi je do pokoju: może mi pomogą zasnąć.
Baron kłania się i wychodzi.
Pani Emilia zwraca się teraz do córki:
- Masz wielce utalentowanego i oddanego nauczyciela. Ojciec twój miał dar poznawania ludzi nawet po charakterze ich maszyny do pisania.
Marta zdaje się tych słów nie słuchać.
Pani Emilia wstaje, patrzy na mnie i mówi:
- Idę spać. Dobranoc.
Odczekuję chwilę i udaję
idzie na emeryturę.<br>- Otóż nie, właśnie zmienił zdanie. Pragnie pozostać na służbie jeszcze dwa lata: z miłości do pani dziedziczki, a także inaczej renta mu się nie bardzo kalkuluje.<br>- Dobrze, mój drogi baronie. Ale może rachunki odłożymy na kiedy indziej. Zanieś mi je do pokoju: może mi pomogą zasnąć.<br>Baron kłania się i wychodzi.<br>Pani Emilia zwraca się teraz do córki:<br>- Masz wielce utalentowanego i oddanego nauczyciela. Ojciec twój miał dar poznawania ludzi nawet po charakterze ich maszyny do pisania.<br>Marta zdaje się tych słów nie słuchać.<br>Pani Emilia wstaje, patrzy na mnie i mówi:<br>- Idę spać. Dobranoc.<br>Odczekuję chwilę i udaję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego