te tatarskie zniewagi na buzi.<br>MATKA BOSKA CZĘSTOCHOWSKA Nnno, nnnnareszcie pokapowali!<br>ANTEK i STASIEK czynią błyskawiczny znak krzyża, klękają na jedno kolano, na dwa, znowu na jedno i wstają.<br>ANTEK szeptem do STAŚKA Stasiek, hymnik dla Niepokalanej!<br> I to już! Raz, dwa iiii trzy: (w czasie śpiewu, MATKA BOSKA CZĘSTOCHOWSKA klaska do rytmu)<br>Jeszcze Polska nie zginęła,<br>póki my żyjemy.<br>Co nam obca przemoc wzięła,<br>Szablą odbierzemy!<br>Marsz, marsz, Dąbrowski... etc.<br>KNIAŹ von ZONTIK, zeskakuje z łóżka, dobywa spod siennika szabli i woła Polaczki znowu śnią o szabli - to poszablujemy w te i we fte! (kołem objeżdża louvaiński rynek, skandując okrutne