poza granicami kraju, nie wysłała choćby jednego pracownika, by poważnie przyjrzeć się bin Ladenowi i jego żołnierzom. Gdyby CIA miała swoich ludzi w Afganistanie, dostrzegłaby w porę, jak wielkim zagrożeniem stają się radykalne organizacje islamskie. Wcześniej ode mnie natrafiłaby na to, o czym marzy każdy oficer wywiadu zwalczający terroryzm: na klucz porządkujący wszystkie elementy układanki, pozwalający dokładnie określić determinację i dążenia przeciwnika. W przypadku bin Ladena były to zapalniki, mechanizmy zegarowe, materiały wybuchowe oraz - encyklopedia terroru.<br>Błąd popełniony przez CIA kosztował wiele istnień ludzkich, a kosztowałby jeszcze więcej, gdyby nie fakt, iż większość ladenowskich bojowników to kiepsko wykształceni chłopi. To prawdopodobnie