Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
rzeczy, który jest sam w sobie poznawalny, jest - jakby Heidegger powiedział - w jasności czy w świetle; jest sam w sobie "sensowny" - tak by to jeszcze można określić - niezależnie od tego, w jakim stopniu jesteśmy w stanie go poznać. Myślę nawet, że to pojęcie sensu - pomimo całej swojej wieloznaczności - jest tutaj kluczowe i że o nie właśnie Kołakowskiemu chodzi. Zarówno tam, gdzie mówi on o moralności, jak tam, gdzie mówi on o prawdzie, mówi o sensie w znaczeniu tego, bez czego niczego ostatecznie "nie warto", bez czego wszystkie nasze wysiłki w obu tych sferach są zawieszone w próżni. Ten sam moment sensu
rzeczy, który jest sam w sobie poznawalny, jest - jakby Heidegger powiedział - w jasności czy w świetle; jest sam w sobie "sensowny" - tak by to jeszcze można określić - niezależnie od tego, w jakim stopniu jesteśmy w stanie go poznać. Myślę nawet, że to pojęcie sensu - pomimo całej swojej wieloznaczności - jest tutaj kluczowe i że o nie właśnie Kołakowskiemu chodzi. Zarówno tam, gdzie mówi on o moralności, jak tam, gdzie mówi on o prawdzie, mówi o sensie w znaczeniu tego, bez czego niczego ostatecznie "nie warto", bez czego wszystkie nasze wysiłki w obu tych sferach są zawieszone w próżni. Ten sam moment sensu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego