Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
niby w chińskiej torturze...
Ileż to razy chciałam biec do Grzesia, ile razy chciałam krzyczeć: "Nieprawda! nieprawda! to - nieprawda!"

Jak zatrzymana klatka filmowa... ("Zeszłego roku w Marienbadzie") i znów, i znów, i jeszcze raz, od początku do końca, od końca do początku, i znów, i znów, i jeszcze raz: brzęk kluczy, chłód szyby i tamten mój krzyk: "Czy mam się przespać z innym!..."

Ciągle czekam, że przyjdzie, choć wiem, że nie przyjdzie, a gdyby przyszedł, wiem, że zacznę wszystko od nowa, powtórzę dokładnie, nic nie zmienię, ten wysiłek, ten wyczyn, ten ból nie może pójść na marne, to wszystko wiem, ale
niby w chińskiej torturze... <br>Ileż to razy chciałam biec do Grzesia, ile razy chciałam krzyczeć: "Nieprawda! nieprawda! to - nieprawda!" <br><br>Jak zatrzymana klatka filmowa... ("Zeszłego roku w Marienbadzie") i znów, i znów, i jeszcze raz, od początku do końca, od końca do początku, i znów, i znów, i jeszcze raz: brzęk kluczy, chłód szyby i tamten mój krzyk: "Czy mam się przespać z innym!..." <br><br>Ciągle czekam, że przyjdzie, choć wiem, że nie przyjdzie, a gdyby przyszedł, wiem, że zacznę wszystko od nowa, powtórzę dokładnie, nic nie zmienię, ten wysiłek, ten wyczyn, ten ból nie może pójść na marne, to wszystko wiem, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego