Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
O ile ta niezależna kobieta z niesmakiem odrzuca wszelkie moje próby pomocy, o tyle wymaga ode mnie całkowitej szczerości w uczuciach. Nie pozwoli mi dowieść czynami, że ją kocham, oczekuje zaś, że będę jej to mówił. Spróbuj zgadnąć, która z tych dwóch rzeczy łatwiej przychodzi przeciętnemu facetowi? Za to "mała kobietka" oczekuje mojej pomocy przy rozwiązywaniu jej problemów, oczekuje, że będę jej szoferem, odetkam zlew i zawieszę firanki, bo pragnie, bym robił dla niej różne rzeczy.
Ona mnie potrzebuje. A ja chcę się nią opiekować. W naszych czasach, kiedy postawa macho jest tak popularna jak dresy, przy "małej kobietce" czuję się
O ile ta niezależna kobieta z niesmakiem odrzuca wszelkie moje próby pomocy, o tyle wymaga ode mnie całkowitej szczerości w uczuciach. Nie pozwoli mi dowieść czynami, że ją kocham, oczekuje zaś, że będę jej to mówił. Spróbuj zgadnąć, która z tych dwóch rzeczy łatwiej przychodzi przeciętnemu facetowi? Za to "mała kobietka" oczekuje mojej pomocy przy rozwiązywaniu jej problemów, oczekuje, że będę jej szoferem, odetkam zlew i zawieszę firanki, bo pragnie, bym robił dla niej różne rzeczy.<br>Ona mnie potrzebuje. A ja chcę się nią opiekować. W naszych czasach, kiedy postawa macho jest tak popularna jak dresy, przy "małej kobietce" czuję się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego