materiałami"</>, jak to nieoficjalnie określono. Psycholog tłumaczył, że były mu one potrzebne do pracy.<br>Ani policja, ani prokuratura nie udzielają informacji na ten temat. Mówią, że sprawa jest zbyt delikatna. <name type="person">Andrzej S.</> został aresztowany, prokuratura postawiła mu zarzuty. Nie wiadomo jednak, jakie ani ile. Wiadomo tylko, że z XXV rozdziału kodeksu karnego opisującego przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.<br><name type="person">Andrzej S.</> był przesłuchiwany przez prokuratora. <q>- Treści tych zeznań na pewno nie ujawnimy</> - mówi prokurator <name type="person">Anna Marcinkowska</> z <name type="org">Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów</>. Z tego, co mówi, wynika jedynie, że w tej sprawie jest wiele osób pokrzywdzonych. Prokuratura chce ustalić także, czy inni