sprawie gwałtu. Przypominają procedury od dawna stosowane na Zachodzie. W każdej komendzie jest przeszkolona policjantka ds. gwałtu, a w prokuraturze pani prokurator. Unika się wielokrotnych przesłuchań. Ofiara składa w komisariacie zawiadomienie o przestępstwie i wniosek o ściganie sprawcy. Dostaje pouczenie w formie zredagowanej czytelnym językiem ulotki, zamiast wyciągu artykułów z kodeksu karnego, a także informuje się ją o medycznych skutkach gwałtu. Potem zawożona jest na badanie do szpitala praskiego, gdzie może skorzystać z pomocy medycznej i otrzymać środki antykoncepcyjne, przebrać się i umyć. Dopiero wtedy jedzie do prokuratury na przesłuchanie. <br>- Przestępstwo zgwałcenia niesie bardzo ważne skutki dla ofiary. Dlatego chcemy zmniejszyć