z odwiecznym zwyczajem panów Dabory.<br>Za nimi szło dwoje ludzi - <orig>ejenni</> Gwardii i wojewoda Dabory, Ker Pajzas. Potem postępowali inni dostojnicy - <orig>kormilec</> młodego Afry, komornik, łowczy i horodnik, za nim <orig>katepani</>, którzy przyjechali do Dabory na turniej. Wszyscy, oprócz <orig>ejenni</>, ubrani byli w proste stroje, a we włosy wpięte mieli kogucie pióra w rodowych barwach. Nieśli broń - <orig>karoggi</>, topory lub włócznie.<br>Za dostojnikami na plac igrzysk weszło pięćdziesięciu przybocznych, najlepszych wojowników <orig>banowej</> armii. Wysocy, muskularni, w czarnych <orig>jopach</> i spodniach z jeleniej skóry, z dużymi okrągłymi tarczami, na plecach nieśli łuki, a w dłoniach <orig>karoggi</>.<br>Gdy tylko dostojnicy usadowili się w