Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
śmiercią na grzbietach, na oklep, albo jakby poszły słuchy, że jakiś trędowaty ma tędy przechodzić, i do tego duch, trędowaty duch, i wszyscy zbiegli w strachu panice, ale bez dobytku i bez inwentarza żywego, to dziwne to dziwne, zaryczała gdzieś w oborze krowa, zapiał sennie ospale w to upalne południe kogut, drugi z oddali ospale opieszale mu odpowiedział, trzeci; na podwórzu mijanego domostwa spora watażka prosiaków harcowała po urządzonym dla nich wybiegu, zaszczekał pies, zagrzebane w piasku szerokiej wiejskiej ale i chłodziły się kury, wyżej, ponad malwami, na dwóch glinianych dzbanach nasadzonych do góry dnem na sztachety płotu siedział duży czarny
śmiercią na grzbietach, na oklep, albo jakby poszły słuchy, że jakiś trędowaty ma tędy przechodzić, i do tego duch, trędowaty duch, i wszyscy zbiegli w strachu panice, ale bez dobytku i bez inwentarza żywego, to dziwne to dziwne, zaryczała gdzieś w oborze krowa, zapiał sennie ospale w to upalne południe kogut, drugi z oddali ospale opieszale mu odpowiedział, trzeci; na podwórzu mijanego domostwa spora watażka prosiaków harcowała po urządzonym dla nich wybiegu, zaszczekał pies, zagrzebane w piasku szerokiej wiejskiej ale i chłodziły się kury, wyżej, ponad malwami, na dwóch glinianych dzbanach nasadzonych do góry dnem na sztachety płotu siedział duży czarny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego