Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Tatry widziane od Popradu nie wydawały się takie rozległe, a Gerlach nie imponował wysokością. Były blisko, tak blisko, że wydawało mi się, iż dostrzegam pojedyncze sylwetki turystów koło obserwatorium na Łomnicy. Nie wróżyło to ładnej pogody w najbliższej przyszłości, ale niezbyt mnie to obchodziło - nie planowałem żadnych wycieczek. Wybrałem drogę koło lotniska, którędy jedzie się wprost na północ z widokiem na Łomnicę, by dobrą szosą w kilka minut dojechać do Smokowca. Weronika w milczeniu zachwycała się widokiem, trzymając mnie za rękę tak, że zmiana biegu była swojego rodzaju ekwilibrystyką. Ale droga była prosta i równa, więc częste zmienianie biegów nie było
Tatry widziane od Popradu nie wydawały się takie rozległe, a Gerlach nie imponował wysokością. Były blisko, tak blisko, że wydawało mi się, iż dostrzegam pojedyncze sylwetki turystów koło obserwatorium na Łomnicy. Nie wróżyło to ładnej pogody w najbliższej przyszłości, ale niezbyt mnie to obchodziło - nie planowałem żadnych wycieczek. Wybrałem drogę koło lotniska, którędy jedzie się wprost na północ z widokiem na Łomnicę, by dobrą szosą w kilka minut dojechać do Smokowca. Weronika w milczeniu zachwycała się widokiem, trzymając mnie za rękę tak, że zmiana biegu była swojego rodzaju ekwilibrystyką. Ale droga była prosta i równa, więc częste zmienianie biegów nie było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego