Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wody. Półnagi stary chłop o twarzy z hebanu zaprowadził ich do studni, a raczej głębokiego skalnego zbiornika. Wodę czerpano skórzaną sakwą, lina nawijała się skrzypiąc, grube bryzgi ściekały w kamienne gardło, śpiewając i dzwoniąc, od tych głosów szczodrze rozlewanej wody jeszcze bardziej chciało się pić, niecierpliwie napierali ramionami na szprychy kołowrotu.
- Nie pij - zagrodziła mu drogę Margit - zobacz, to nie woda, tylko zupa z utopionych chrząszczy...
- Nic mi nie będzie - upierał się czując nareszcie rozkoszny chłód przeciekający przez nadstawione dłonie.
Ale i starzec groził uniesionym palcem ostrzegawczo. Wyciągał sakiewkę na szerokie obmurowanie zbiornika i dobywał z wnętrza prawie czarne kule kawonów
wody. Półnagi stary chłop o twarzy z hebanu zaprowadził ich do studni, a raczej głębokiego skalnego zbiornika. Wodę czerpano skórzaną sakwą, lina nawijała się skrzypiąc, grube bryzgi ściekały w kamienne gardło, śpiewając i dzwoniąc, od tych głosów szczodrze rozlewanej wody jeszcze bardziej chciało się pić, niecierpliwie napierali ramionami na szprychy kołowrotu.<br>- Nie pij - zagrodziła mu drogę Margit - zobacz, to nie woda, tylko zupa z utopionych chrząszczy...<br>- Nic mi nie będzie - upierał się czując nareszcie rozkoszny chłód przeciekający przez nadstawione dłonie.<br>Ale i starzec groził uniesionym palcem ostrzegawczo. Wyciągał sakiewkę na szerokie obmurowanie zbiornika i dobywał z wnętrza prawie czarne kule kawonów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego