Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
taki wieczór - już w Warszawie u Bądskich. Już w epoce tante Louise, tej, "która nie ugięła się i przetrwała"...
Róża stanęła pod piecem w mieszkaniu pana dyrektora, znakomitego skrzypka, boskiego Januarego, który "roznosił po świecie sławę polskiego imienia". Boski January był nieobecny. Jego głowa, ozdobiona parą wąsów ostrych jak skrzydła - kołysała się zapewne nad skrzypcami, czarując damy, gdzieś może na reunionie przy ulicy Wiejskiej albo w Resursie Obywatelskiej sterczała dumnie nad karcianym stolikiem. A może i na jakichś webowych, walansjeną rozszywanych poduszkach tarzała się ta artystyczna głowa w czułym t^ete `a t^ete z kędzierzawą główką koryfejki baletu.
Pan dyrektor
taki wieczór - już w Warszawie u Bądskich. Już w epoce tante Louise, tej, "która nie ugięła się i przetrwała"... <br>Róża stanęła pod piecem w mieszkaniu pana dyrektora, znakomitego skrzypka, boskiego Januarego, który "roznosił po świecie sławę polskiego imienia". Boski January był nieobecny. Jego głowa, ozdobiona parą wąsów ostrych jak skrzydła - kołysała się zapewne nad skrzypcami, czarując damy, gdzieś może na reunionie przy ulicy Wiejskiej albo w Resursie Obywatelskiej sterczała dumnie nad karcianym stolikiem. A może i na jakichś webowych, walansjeną rozszywanych poduszkach tarzała się ta artystyczna głowa w czułym t^ete `a t^ete z kędzierzawą główką koryfejki baletu. <br>Pan dyrektor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego