górę jak Everest, ma przed sobą wielki problem moralny. Trzeba pamiętać, że on lepiej wie, co może się zdarzyć w czasie wspinaczki. Jeśli lojalnie ostrzeże kandydata, że podczas wyprawy może stracić palce u rąk czy nóg, w ogóle nie zdobyć szczytu lub, w najgorszym wypadku zginąć, to postępuje właściwie. Ocenić komercyjną wyprawę można dopiero po przeanalizowaniu umowy, jaką przewodnik zawarł z klientem. Z drugiej strony decyzję czy warto ryzykować życiem, by wejść na górę, każdy człowiek musi podjąć sam. Wspinaczka w górach wymaga profesjonalnego przygotowania, o czym często ludzie jak gdyby zapominają, kierując się tylko wybujałą ambicją, która tłumi chłodną ocenę