Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w 1968 roku rysował pan "Kapitana Żbika", komiks w Polsce nazywany był "diabelskim medium", a tak zwani poważni twórcy wyrażali się o jego rysownikach z lekceważeniem. Jak pan wspomina tamte czasy?
- W tamtym paranoicznym systemie wszystko budziło strach, łącznie z komiksem. Jedyną racją bytu były więc słuszne treści, które ten komiks miał przekazywać. To, że mnie lekceważono, nie uważano za artystę, tylko mnie stymulowało. Zawsze byłem takim typem buntownika. Jak stado szło na lewo, ja szedłem na prawo. I odwrotnie.
- Czy identyfikował się pan ze słusznymi treściami z "Kapitana Żbika"?
- Zawsze byłem za słusznymi treściami. Nigdy nie byłem za przemocą gratisową
w 1968 roku rysował pan "Kapitana Żbika", komiks w Polsce nazywany był "diabelskim medium", a tak zwani poważni twórcy wyrażali się o jego rysownikach z lekceważeniem. Jak pan wspomina tamte czasy?<br>- W tamtym paranoicznym systemie wszystko budziło strach, łącznie z komiksem. Jedyną racją bytu były więc słuszne treści, które ten komiks miał przekazywać. To, że mnie lekceważono, nie uważano za artystę, tylko mnie stymulowało. Zawsze byłem takim typem buntownika. Jak stado szło na lewo, ja szedłem na prawo. I odwrotnie. <br>- Czy identyfikował się pan ze słusznymi treściami z "Kapitana Żbika"?<br>- Zawsze byłem za słusznymi treściami. Nigdy nie byłem za przemocą gratisową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego