Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Kuna i Żagiel mogą cię okręcić wokół jednego palca, oni są z Mosadu".
Bardziej niż o związki z Mosadem posądzano ich o działanie na rzecz tajnych służb radzieckich, rosyjskich, a także polskich.
- Dlaczego emigrant marcowy tak łatwo i tak często przyjeżdżał do Polski w czasie, kiedy panowała tu na dobre komuna? - pyta jeden z wiedeńskich znajomych naszych bohaterów. - Mnie wizy do starego kraju jakoś nie dawano.

Znajomy z windy

Aleksander Żagiel przyznaje, że do Warszawy zaczął przyjeżdżać już w stanie wojennym. - Moja mama otworzyła tu firmę polonijną Alex, produkowała regały do win na eksport i wyroby dziewiarskie - wylicza. O wizowych kłopotach
Kuna i Żagiel mogą cię okręcić wokół jednego palca, oni są z Mosadu". <br>Bardziej niż o związki z Mosadem posądzano ich o działanie na rzecz tajnych służb radzieckich, rosyjskich, a także polskich. <br>- Dlaczego emigrant marcowy tak łatwo i tak często przyjeżdżał do Polski w czasie, kiedy panowała tu na dobre komuna? - pyta jeden z wiedeńskich znajomych naszych bohaterów. - Mnie wizy do starego kraju jakoś nie dawano. <br><br>&lt;tit&gt;Znajomy z windy&lt;/&gt;<br><br>Aleksander Żagiel przyznaje, że do Warszawy zaczął przyjeżdżać już w stanie wojennym. - Moja mama otworzyła tu firmę polonijną Alex, produkowała regały do win na eksport i wyroby dziewiarskie - wylicza. O wizowych kłopotach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego