Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
dłonie za głowę. Twarz wyraźnie mu się odprężyła i nawet zagościł na niej ironiczny uśmiech.
- Bardzo jestem ciekaw, co tam napiszesz... - Paweł pokiwał poważnie głową. - Jak tylko będziesz miał gotowe, to przynieś pokazać... Jestem spokojny, Andrzej, o ten tekst... To, co napisałeś o Hildegardzie, jest znakomite. Złapałeś konwencję, w jakiej komunikujemy się z naszymi czytelnikami. A wywiad z naszą gwiazdą literatury i filmu to jest przecież właściwie samograj... Rozwijasz się, Andrzej, rozwijasz. Jesteś naprawdę wszechstronny. - Paweł spojrzał na zegarek. - Słuchajcie - zerknął w kierunku Marioli - nie mam teraz czasu. Mariusz zaraz przyjdzie... Muszę iść... Sekretarka czeka. - Wstał i wrócił do swojego stolika, przy
dłonie za głowę. Twarz wyraźnie mu się odprężyła i nawet zagościł na niej ironiczny uśmiech.<br>- Bardzo jestem ciekaw, co tam napiszesz... - Paweł pokiwał poważnie głową. - Jak tylko będziesz miał gotowe, to przynieś pokazać... Jestem spokojny, Andrzej, o ten tekst... To, co napisałeś o Hildegardzie, jest znakomite. Złapałeś konwencję, w jakiej komunikujemy się z naszymi czytelnikami. A wywiad z naszą gwiazdą literatury i filmu to jest przecież właściwie samograj... Rozwijasz się, Andrzej, rozwijasz. Jesteś naprawdę wszechstronny. - Paweł spojrzał na zegarek. - Słuchajcie - zerknął w kierunku Marioli - nie mam teraz czasu. Mariusz zaraz przyjdzie... Muszę iść... Sekretarka czeka. - Wstał i wrócił do swojego stolika, przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego