Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 34/35
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
rozwodu nie braliśmy, więc wciąż jesteśmy mężem i żoną. Jeszcze raz powtórzę: nasze rozstanie było kosmiczną głupotą i bardzo tego żałuję. W związku z tym, że zaręczyny odbyły się w Paryżu, marzy mi się teraz, żeby na ślub też zabrać Ewę w świat. Może do Australii, gdzie zamierzam w styczniu koncertować? Byliśmy już kiedyś na tym kontynencie i szalenie nam się podobało.
Ewa: - Mamy tam dobrych przyjaciół: Jadwigę i Wowę Gatsbych. Wowa jest z pochodzenia Romem. Krzyś szalenie go lubi, znają się od lat. Oboje chcielibyśmy, aby Jadzia i Wowa zostali świadkami na naszym ślubie. Rzecz jasna, jeśli nie zdarzy się
rozwodu nie braliśmy, więc wciąż jesteśmy mężem i żoną. Jeszcze raz powtórzę: nasze rozstanie było kosmiczną głupotą i bardzo tego żałuję. W związku z tym, że zaręczyny odbyły się w Paryżu, marzy mi się teraz, żeby na ślub też zabrać Ewę w świat. Może do Australii, gdzie zamierzam w styczniu koncertować? Byliśmy już kiedyś na tym kontynencie i szalenie nam się podobało.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Ewa: - Mamy tam dobrych przyjaciół: Jadwigę i Wowę Gatsbych. Wowa jest z pochodzenia Romem. Krzyś szalenie go lubi, znają się od lat. Oboje chcielibyśmy, aby Jadzia i Wowa zostali świadkami na naszym ślubie. Rzecz jasna, jeśli nie zdarzy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego