Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się coraz lepiej, zabrakło jednego, dwóch dni do pełnej dyspozycji. W poniedziałek już spróbuję kopać na sto procent.
Po meczu francuski menedżer "The Reds" był wściekły. Winę za porażkę swojego zespołu zwalił na arbitra Uriaha Rennie.
- Ten człowiek odebrał nam szansę na jeden punkt, a może i na wygraną. W końcówce meczu obrońca Tottenhamu Doherty odbił piłkę ręką w polu karnym. Jak można było tego nie zauważyć?! - denerwował się Houllier po obejrzeniu telewizyjnych powtórek tej sytuacji.
Francuz był zły, bo w pierwszej połowie meczu Rennie podyktował karnego dla "Kogutów". Zastępujący Dudka Paul Jones nie zdołał obronić strzału Robbiego Keane'a.
Wściekłość Houlliera
się coraz lepiej, zabrakło jednego, dwóch dni do pełnej dyspozycji. W poniedziałek już spróbuję kopać na sto procent.&lt;/&gt;<br>Po meczu francuski menedżer "The Reds" był wściekły. Winę za porażkę swojego zespołu zwalił na arbitra Uriaha Rennie.<br>&lt;q&gt;- Ten człowiek odebrał nam szansę na jeden punkt, a może i na wygraną. W końcówce meczu obrońca Tottenhamu Doherty odbił piłkę ręką w polu karnym. Jak można było tego nie zauważyć?!&lt;/&gt; - denerwował się Houllier po obejrzeniu telewizyjnych powtórek tej sytuacji.<br>Francuz był zły, bo w pierwszej połowie meczu Rennie podyktował karnego dla "Kogutów". Zastępujący Dudka Paul Jones nie zdołał obronić strzału Robbiego Keane'a.<br>Wściekłość Houlliera
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego