spoczywającym na dnie Bałtyku, w znakomitym stanie.<br><br><tit>Brandy</><br><br>Gdy pełnia karnawału, czas na hulanki i swawole lub tylko skromniejsze uciechy, to zawsze służą temu dobrze rozmaite trunki. Wymieniliśmy już najszlachetniejsze, jak wina i koniaki. Ale prawdziwe koniaki są bardzo drogie, więc rozciągnijmy nasze pole doznań na wszelkie brandy. Bo każdy koniak jest brandy, ale nie każde brandy jest koniakiem. Brandy, w pospolitym sensie tego słowa, czując się gorszym bratem koniaku, ima się różnych sposobów, żeby zachować pewną godność i nazbyt daleko od szlachetności winnej rodziny nie odstać. Więc szanująca się wytwórnia dobiera wina z myślą o jakości, starając się powtórzyć dość