Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
Gdy pełnia karnawału, czas na hulanki i swawole lub tylko skromniejsze uciechy, to zawsze służą temu dobrze rozmaite trunki. Wymieniliśmy już najszlachetniejsze, jak wina i koniaki. Ale prawdziwe koniaki są bardzo drogie, więc rozciągnijmy nasze pole doznań na wszelkie brandy. Bo każdy koniak jest brandy, ale nie każde brandy jest koniakiem. Brandy, w pospolitym sensie tego słowa, czując się gorszym bratem koniaku, ima się różnych sposobów, żeby zachować pewną godność i nazbyt daleko od szlachetności winnej rodziny nie odstać. Więc szanująca się wytwórnia dobiera wina z myślą o jakości, starając się powtórzyć dość wiernie drogę produkcji koniakowej, czasem przestrzegając też rygorów
Gdy pełnia karnawału, czas na hulanki i swawole lub tylko skromniejsze uciechy, to zawsze służą temu dobrze rozmaite trunki. Wymieniliśmy już najszlachetniejsze, jak wina i koniaki. Ale prawdziwe koniaki są bardzo drogie, więc rozciągnijmy nasze pole doznań na wszelkie brandy. Bo każdy koniak jest brandy, ale nie każde brandy jest koniakiem. Brandy, w pospolitym sensie tego słowa, czując się gorszym bratem koniaku, ima się różnych sposobów, żeby zachować pewną godność i nazbyt daleko od szlachetności winnej rodziny nie odstać. Więc szanująca się wytwórnia dobiera wina z myślą o jakości, starając się powtórzyć dość wiernie drogę produkcji koniakowej, czasem przestrzegając też rygorów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego