na rynku jednego, silnego operatora, który mimo eksploatowania starszych promów, byłby w stanie elastycznie operować kontrolowanymi przez siebie składnikami majątku. Nie jest prawdą, że taki operator miałby skrępowane ręce. Pokazując się jako skonsolidowany gracz, miałby zupełnie inną podstawę do uzyskania finansowania pod nowy projekt, ponieważ eliminowałby z rynku potencjalnego jednego konkurenta. Z dwóch powstałby jeden. Pomijam już wszystkie efekty synergii.</><br><who1>- Co się stanie, jeżeli do konsolidacji nie dojdzie?</><br><who2>- Nie zgadzam się z tezą, która głosi, że wchodzenie na nasz rynek takich armatorów jak DFDS, Stena Line i Fast Ferry, spowoduje przemieszczenie ciągów ładunkowych i my coś z tego ciastka będziemy mieli