Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
po nią dwóch pracowników firmy detektywistycznej, byłych funkcjonariuszy SB, których natychmiast zatrzymali pracownicy UOP.
O policjantach było też głośno w Terespolu. W sierpniu 1996 roku prawdziwą bitwę na pałki, pięści i noże stoczyło tam ponad 200 ludzi z dwóch firm ochroniarskich: warszawskiego "Dolanetu" oraz powiązanej z gangiem wołomińskim agencji "Bastion", konkurujących z sobą o wyłączność nad "ochroną" jadących z Brześcia na Stadion Dziesięciolecia rosyjskojęzycznych handlarzy. Właścicielka "Dolanetu" wezwała przedtem na pomoc siedmiu policjantów z mokotowskiej policji, i to jeden z nich strzelał z broni ostrej, kiedy rozwścieczony tłum napastników otoczył autokar, którym jechali. Rannych zostało dwóch młodych mężczyzn, mieszkańców Wołomina. Policjant
po nią dwóch pracowników firmy detektywistycznej, byłych funkcjonariuszy SB, których natychmiast zatrzymali pracownicy UOP.<br> O policjantach było też głośno w Terespolu. W sierpniu 1996 roku prawdziwą bitwę na pałki, pięści i noże stoczyło tam ponad 200 ludzi z dwóch firm ochroniarskich: warszawskiego "Dolanetu" oraz powiązanej z gangiem wołomińskim agencji "Bastion", konkurujących z sobą o wyłączność nad "ochroną" jadących z Brześcia na Stadion Dziesięciolecia rosyjskojęzycznych handlarzy. Właścicielka "Dolanetu" wezwała przedtem na pomoc siedmiu policjantów z mokotowskiej policji, i to jeden z nich strzelał z broni ostrej, kiedy rozwścieczony tłum napastników otoczył autokar, którym jechali. Rannych zostało dwóch młodych mężczyzn, mieszkańców Wołomina. Policjant
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego