domu?"<br>Równocześnie tuż za ścianą<br>Śpiewa chór melodię znaną,<br>I urasta dźwięków fala<br>"Tirli-tirli" i "tralala."</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>MAGIK</><br>Gdy na zachód z Sandomierza<br>Iść przez dwa i pół pacierza,<br>Widać drogę, która zmierza<br>Wprost do Dwikóz. Tam przed laty<br>Żył Fikusów ród bogaty,<br>Co wyrabiał dzwony z brzozy,<br>A z konopi plótł powrozy<br>I rozsławił tym Dwikozy.<br><br>Tam, na samym skraju Dwikóz,<br>Mieszkał ongi magik Fikus,<br>Zwany Łysoń, trojga imion:<br>Bonifacy - Filip - Tymon.<br><br>Magik Tymon Fikus z Dwikóz<br>Co dzień inny robił psikus.<br>Raz, gdy wracał z Sandomierza,<br>Przeistoczył w oset jeża,<br>A gdy szedł do Zawichostu,<br>Wziął i zrobił jeża