Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
moje gratulacje... Muszę cię przeprosić... Antoine i Gregoire czekają... i jeszcze ci dżentelmeni z ministerstwa z pewnością kilka słów chcą ze mną zamienić... Baw się dobrze. To twoje święto.
Ach, Christophe, Christophe... duże wyzwanie przed tobą. Nie zdajesz sobie sprawy, co cię czeka...
W zeszłym tygodniu w Paryżu odbyło się konstruktywne zebranie. Ważna dyskusja nad najnowszymi raportami. Tym razem Paryż zareagował właściwie na moje sugestie.

Liczą się jednak w zarządzie z moją oceną sytuacji... Nie popełnię już w żadnym wypadku błędu z Egiptu, kiedy postawili mi zarzuty nieumiejętnego budowania sieci i całkowitej utraty kontroli nad zyskownością. Od tamtej pory rozumiem, że
moje gratulacje... Muszę cię przeprosić... Antoine i Gregoire czekają... i jeszcze ci dżentelmeni z ministerstwa z pewnością kilka słów chcą ze mną zamienić... Baw się dobrze. To twoje święto.<br>Ach, Christophe, Christophe... duże wyzwanie przed tobą. Nie zdajesz sobie sprawy, co cię czeka...<br>W zeszłym tygodniu w Paryżu odbyło się konstruktywne zebranie. Ważna dyskusja nad najnowszymi raportami. Tym razem Paryż zareagował właściwie na moje sugestie. <br><br>Liczą się jednak w zarządzie z moją oceną sytuacji... Nie popełnię już w żadnym wypadku błędu z Egiptu, kiedy postawili mi zarzuty nieumiejętnego budowania sieci i całkowitej utraty kontroli nad zyskownością. Od tamtej pory rozumiem, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego